Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

środa, 29 sierpnia 2012

Zmorek i kropek :)

Witam serdecznie,
dziś chciałam Wam pokazać Zmorka - jamnika, który zjada złe sny :)
Moje dziecko często budzi się  z płaczem, nękają go różne złe sny. Dlatego sprężyłam się dziś mocno i oto jest :D



 Tak wygląda oryginał :) Nasz Zmorek powinien mieć grubszy brzuszek ale powiedzmy, że ma miejsce na złe sny ;) bo wyszedł skromnie :D


 Zmorek pochodzi z tej książki, którą serdecznie polecam. Opowiada o chłopcu, który chodzi do przedszkola i widzi świat w bardzo ciekawy sposób, dziecięcy i prosty.

Kropek natomiast to nasz nowy chomik, dziś świeżo zakupiony. Wczoraj zdechł nam Elmo :( odchodząc zupełnie nie przypominał siebie, chudy ledwo chodzący :( żal było patrzeć. Starałam się go dokarmiać jak mogłam, żeby jeszcze nabrał sił. Starość jest jednak nieubłagana.
Nowy przyjaciel przybył ekspresowo, bo najgorsze co może być to pustka.
 Kropek bo ma taką ciemną kropkę na plecach :)

Zdjęcia oczywiście z komórki. Żałuje, że nie mam aparatu bo Kropek jest niezwykle urodziwy. :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa. Dziękuję za odwiedziny :)
buziaki!

piątek, 24 sierpnia 2012

Kosmetyczki i torba

Witam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny.
Dziękuję tym bardziej, że ja jestem rzadkim u Was gościem choć staram się zaglądać.
Ostatnio dni lecą jak przez palce. Teraz mało szyję bo nie mam kiedy. Zresztą kończące się lato i zbliżające się przedszkole wprawia mnie w nastrój wisielczy. Bardzo chciałabym, żeby ten wrzesień nie nastał :(
Boję się tych chorób i niepowodzeń jakie czekają Kubę, bo w grupie nie żyje się lekko, nie każdy się lubi a dzieci są okrutne. Jak widzicie wiele myśli przychodzi mi do głowy. :( Niestety.
Przechodząc do szycia. Uszyłam już zaległe wymianki, ale ciągle leżą w domu i cczekają na wysyłkę bo zawsze coś. :( W ramach tych wysyłek szyłam majkowe kosmetyczki dla Bety z Koralików Beaty.


Zdjęcia marne bo robione telefonem. Dalej nie mam akumulatorków do aparatu, potrzebne są aż 4ry, więc koszt jest spory. Dlatego też nie fotografowałam nawet reszty szycia.
We wcześniejszym okresie uszyłam sobie torebkę gdyż moja  jedyna piękna torebka zaczęła się psuć.
Powstała tata listonoszka, która nosi się dobrze.


Materiał złowiłam w SH za 1zł. Mam jeszcze na jedną listonoszkę, którą mam uszyć dla Kateriny. Jednak zupełnie nie mogę się zebrać, żeby ją uszyć. :( Tak jak i pikowaną fioletową, mam ładny materiał ale nie mam weny, leży i czeka na natchnienie.
No cóż kończę mając nadzieję, że Wam dopisują humory :)
buziaki!

niedziela, 5 sierpnia 2012

lalki, remot i urodziny :)

Witam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny. :D
Dziś szmacianki, które szyłam jakiś czas temu. Pierwsza mojego autorskiego pomysłu, w stylu tidy. Siadłam i narysowałam szablon z głowy, tak jak pamiętałam tildy.


Druga -syrenka dla małej Helenki. :)

Obie były prezentem urodzinowym:)
Jestem z nich zadowolona, gdyż wiele uroku dodają piękne włóczki. Dziękuję Kasiu raz jeszcze!

Ostatnio nie pokazałam naszego malowania. Korzystając z aparatu siostry zrobiłam parę    fotek.
Kącik roboczy w kuchni :
Ściana Kuby :

Miała być jeszcze ciuchcia od Sylwii do naklejenia ale tak ją bezpiecznie schowałam, że nie mogę znaleźć. :( Jak wpadnie mi w ręce to przykleję.
 Aniołek od Kasi, którego poprzednio nie pokazałam.
Ściana nie podoba się zbytnio gościom :/ Ale ja lubię nowe półki mojego pomysłu może jest za dużo gwiazdek pod listwą ale co tam. ;) Najważniejsze, że jest czysto i doroślej. W końcu 5 lat to już nie dzidziuś.

Urodziny Kuby odbyły się tydzień temu. Moja mama zrobiła pyszny tort oraz wiele innych ciast. Zaszalała, no ale te mamy takie są dają więcej niż trzeba. :)

Okazuje się, że tort nie-zamek i nie-samochód też może być. Na szczęście w tym roku obyło się bez zadań specjalnych. :)
Na koniec mój imieninowy prezent od mojej siostry Eli :)

Moja wymarzona ciemnoskóra :DDDDDD Leżała sobie z maskotkami w koszu, tak zupełnie niepozornie. :D
Stan bardzo dobry. Tylko suknia trochę kiepska, przydałaby się inna. Podszyłam ją koralikami, ponaciągałam z tyłu, żeby nie spadały ramiona. Ale przebija miejscami brązowym. Na razie siedzi sobie z resztą i ładnie wygląda :DDDD
Na dziś to tyle.
Wszystkie osoby, z którymi mam jakieś nie dokończone sprawy proszę o cierpliwość. Od ponad tygodnia nie siadałam do maszyny gdyż kiepsko się czuję. Nawet Kuba biedny wielokroć sam musi się sobą zająć :( Także pamiętam o wszystkim.
buziaki!!!!!