Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

środa, 30 listopada 2011

Losowanie :)

Witam kochane dziewczyny,
z uwagi iż jutro mam ciężki dzień a moje  Candy zamknęłam o 22giej, mogłam już wyłonić zwyciężczynię. :)
Do zabawy zapisało się 86 osób. Odrzuciłam zdublowane komentarze, wpis, który nie był zgłoszeniem oraz swój zmykający komentarz. To tyle celem uzgodnienia czemu nie 91 osób, bo tyle było komentarzy.
Z tego miejsca dziękuję za udział w moim rozdaniu, bardzo licznym jak widać. Obawiałam się, że nie będzie chętnych :)
 Oto co pokazał mi generator liczb losowych:
Szczęśliwą osobą okazała się Tina :)

Tino gratuluję :) Czekam na Twój adres :)
Jeśli w ciągu 7dni zwyciężczyni się nie zgłosi będę losować ponownie.
Dziękuję za udział w mojej zabawie, życzę spokojnej nocy i pozdrawiam :)

wtorek, 29 listopada 2011

Niespodzianka dla Kasi z Zacisza :)

Witam wszystkich miłych gości  oraz nowych obserwatorów :) Mam nadzieję, że będziecie czasem zaglądać po ogłoszeniu wyników Candy. Zabawa trawa do jutra do godziny 22giej. Zamieszczę komentarz zamykający więc nie będzie wątpliwości.
Teraz do rzeczy. Otrzymałam wiadomość od Kasi, że przesyłka dotarła :) Bardzo się  cieszę, gdyż napotkałam wielkie przeciwności przy każdym etapie jej przygotowywania. Kasiu kochana bardzo się cieszę, że się ucieszyłaś :)
Wiecie co stwierdzam, że mam manię rozdawnictwa. Kiedy szyję myślę komu mogłabym podarować daną rzecz. Stało się w końcu tak, że materiał mi się kończy a ja mam tylko zdjęcia i żadnej sztuki dla siebie :)  No cóż minimalizm jaki muszę stosować w stosunku do swojego życia nauczył mnie, że  niewiele mi trzeba. Weszło mi to już w krew chyba.
Wracając do tematu. Do Kasi poleciała kosmetyczka szyta specjalnie dla niej. Wykonana z pięknego materiału w  matrioszki :) Jak go zobaczyłam byłam zachwycona. Szkoda, że były tak usytuowane, że starczyły tylko  na dwie kosmetyczki.
Razem z kosmetyczką pofrunęły 3 motylki :)


Niespodzianka bardzo skromna, ale bardzo się starałam. Pierwotnie szyłam dla Kasi inną kosmetyczkę, ale niestety szyła się z takimi trudnościami, że zrezygnowałam :( Szkoda, bo wzór był bardziej wyrazisty i wybrałam najlepszy element z materiału.
Ciężko zrobić dobre zdjęcie gdyż materiał jest siateczkowy. Ta sztuka, której za chiny nie mogłam przyszyć podszewki przy zamku powędrowała na mikołaja do mojej siostry. Wiem, że dobrze się nimi zaopiekuje. Elu pozdrawiam Cię :) Niech Ci dobrze służy :)
Oprócz powyższych rzeczy robiłam jeszcze trochę motylków i kwiatków.
Z kwiatkami jest tak, że im ładniejszy guzik tym ładniejszy kwiatek. Ładnych guzików mam bardzo mało, niestety. :/
To tyle z nowości.  Staram się wprowadzić jakieś zmiany, szyć inaczej. Wczoraj szyłam jeszcze dwie  nowe sztuki kosmetyczek podbitych polarem. Wyszły fajnie. Może jutro uda mi się wrzucić :)
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
Buziaki :)

sobota, 26 listopada 2011

Mobilzacja dla Kuby, który stracił blog i weryfikacja obrazkowa

Wczoraj dowiedziałam się, że przesympatyczny chłopiec o imieniu Kuba stracił swojego bloga.
Ja nie miałam okazji trafić na jego stronę ale miałam styczność z jego komentarzami na blogach i widziałam jakie cuda robił na prezent dla innych. To bardzo miłe i zdolne dziecko. Szkoda, że musi stawić  czoło szarej rzeczywistości.  :(
Sprawa opisana jest na blogu Papierowe wariacje Asi. Wdepnijcie przeczytać.

Jeśli ktoś chciałby to jest akcja POMÓŻ KUBIE ODZYSKAĆ BLOGGERA
http://www.google.com/support/forum/p/Blogger/thread?tid=20a37c42b0c8cfea&hl=pl
Ja już zgłosiłam prośbę o przywrócenie jego bloga. Mam nadzieję, że to coś da.

Sprawa ta skłania mnie ku zdaniu, że powinniśmy eksportować swojego bloga, regularnie na nasz komputer.
Czytam czasem o sytuacjach kiedy blogi znikają, co prawda jest to jakaś pomyłka, ale w myśl informatyki, której jestem licencjatem. Jeśli piszesz jakąś pracę na edytorze tekstu czy czymkolwiek innym zapisuj!
Nasz blog jest też swego rodzaju wypracowaniem i powinniśmy go zachowywać w bezpiecznym miejscu.
Taki wyeksportowany  plik pozwala nam na odtworzenie naszego bloga na innych platformach.

Teraz sprawa druga WERYFIKACJA OBRAZKOWA.
Wiele dziewczyn pisało już na ten temat. Jednak napotykam się jeszcze dość często na uporczywe obrazki, które wpisuję parę razy tracąc przy tym czas. Jeśli ktoś ma wolny komputer czy łącze internetowe, to jest mozolna praca. Weryfikacja odbiera mi chęć pisania komentarzy. Przyłączam się do prośby dziewczyn i proszę o zmianę w ustawieniach komentarzy!!!!!!

Znowu nieszyciowy post, ale następny będzie już z tym co teraz robię. Przesyłka do Kasi poleciała, musi tylko dojść. Trafiłam akurat na imieniny Kasi, więc to imieninowa niespodzianka.
Wszystkim Kasiom, które wczoraj świętowały WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE!!!!!!!!!! :)
 Życzę miłej soboty i leniwej niedzieli  z domowym makaronem :)
buziaki 

czwartek, 24 listopada 2011

Wyróżnienie :)

Witam wszystkich :) Jest to bardzo na miejscu stwierdzenie gdyż ostatnio odwiedziło mnie kilka nowych osób :) Witam też nowe obserwatorki :) Bardzo mi miło, że zaglądacie oraz zostawiacie po sobie miłe słowo. Dziękuję pięknie!!!
Dziś przyszła mi do głowy pewna myśl, że mój Makaronowy Post  jest najbardziej komentowanym postem na blogu nie licząc Candy. :) Jak się okazuję, tylko jedna osoba, która zostawiła komentarz nie miała do czynienia z domowym makaronem. :) Co jest dla mnie zadziwiające i budujące. Ludzie, których znam raczej takiej styczności nie posiadają, a może posiadają tylko  ja o tym nie wiem :) Muszę popytać :D
Wczoraj zaplanowałam tyle rzeczy bo me dziecko  zadowolone przebywa w przedszkolu i powiem Wam, że niezbyt był to udany dzień. Zadzwonił telefon i już wiedziałam, że znowu złe wieści. Takie jest  życie niestety- ciężkie. Szyłam też niespodziankę dla Kasi, która obdarowała mnie wyróżnieniem :)
Kasia miała dwa wyróżnienia, więc wybrałam to którego nie miałam. Kasia nie dość, że nominowała 10blogów to do każdego napisała uzasadnienie :) Cytuję moje:
" Aninkowo za przemiłą atmosferę bloga, dzielenie się z nami radościami i smutkami. Za Twoje kosmetyczki, które (ja to wiem) zrobią furorę :*"

Kasiu mam nadzieję, że więcej przekaże Wam radości niż swoich smutków. :* Ściskam Cię bardzo mocno!

  Zasady obowiązujące w zabawie to:

1. Umieszczenie u siebie linka do bloga osoby, od której otrzymaliśmy nominację.
2. Wklejenie loga na swoim blogu.
3. Napisanie 7 rzeczy o sobie.
4. Nominowanie 15/16 osób i poinformowanie je o tym, pisząc odpowiedni komentarz.


1. Wyróżnienie od Kasi z Zacisza :)
2. Logo wklejone.
3. o mnie:
  1. Jestem strasznym zmarzluchem, nawet latem mam zimne ręce nie wiedzieć czemu.
  2. Nie znoszę się lenić. Najlepiej odpoczywam jak się porządnie zmęczę :).
  3. Nie ciepię bałaganu gdyż czuję się wtedy źle.
  4. Lubię kolor brązowy i fioletowy.
  5. Na wakacjach u babci hodowałam kury, króliki, krowy, świnie i co tam jeszcze było :) super sprawa!
  6. Zdarzyło mi się uczestniczyć i pomagać w narodzinach cielaczka (był cudny).
  7. Ciężko ze mną wytrzymać :D( biedna moja rodzina).
4 . Nominacje. Myślałam o tym i doszłam do wniosku, że jak coś jest dla wszystkich to dla nikogo, a jeśli ktoś się ucieszy to super. Nominuję za wielki talent i wyjątkowość:
  1. Delfinę z bloga Niespokojna dusza
  2. Elę z Czary Mary z materiału
  3. Kramikowe cuda Katarzynki
  4. Agnieszkę z Niebiesko MI
  5. Marzycielkę
  6. Marzenkę z Galerii M.
  7. Kasię z Zabawy z Szyciem
  8. Hand Made Hobby - Made by Naja
  9. Koraliki Beaty
  10. Moje Pasje
  11. Agneskowo
  12. Niebieskości i inne
  13. Kalisz Made
  14.  Agea Hapipnes
  15. Filcaki i spółka 
  16. To i owo u Agi 
  17. Małgoniowo 
Mam nadzieję, że będzie Wam miło! Kolejność jest przypadkowa! Jeśli każda z nas nominuje choć 10 blogów każdy dostanie wyróżnienie i nikomu nie będzie przykro.
Wyróżnienie odebrane i przyznane, lecę więc do szycia. Muszę jeszcze wymyślić co dołożę do Candy. Zrobić coś do niespodzianki dla Kasi, bo chcę już wysłać.
Życzę Wam miłego dnia i samych dobrych wiadomości.
Buziaki!! :)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Domowy makaron oraz chomik Elmo :)

Skoro ostatnio mówiłam, że muszę zrobić makaron to pomyślałam, że zachęcę Was do zrobienia własnego :)
Pewnie wiele z Was nie jeden raz robiło kluski i żadna to dla nich nowość. Założę się jednak, że są osoby, które tego nie robiły i nie wiedzą co tracą. Moja mama zawsze robiła swoje kluski zwłaszcza do rosołu. Teraz ja robię swoje czasem i mojemu dziecku taka makaronowa praca bardzo się podoba :)
Przepis jest prosty mąką, jajka i trochę ciepłej wody. Wyrabiamy, wałkujemy, tniemy na paski i kroimy w maszynce lub nożem. Krojone nożem są jeszcze lepsze. :)
Nawet chomiczek uwielbia domowy makaron, kupnego raczej nie konsumuje :)
Makaron wyszedł pyszny i zdrowszy od barwionego sztucznie kupnego. Dodam jeszcze, że można go też podawać z jogurtem lub dżemem i jest przepyszny.  Nadaje się również na lasagne w formie nie pokrojonej.

Chciałam jeszcze wstawić nowe zdjęcia naszego chomiczka. W czwartek miał przycinane pazurki. Kosmetykę wykonała koleżanka, która wpadła do nas z  daleka, z wykształcenia weterynarz oraz pielęgniarka. Szkoda, że nie ma jej tu na miejscu. W każdym razie dziękujemy Dorotko.
Elmo bardzo zadowolony z zabiegu znów chętnie biega w kołowrotku, co już rzadko się zdarzało.



Najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie. :)
W ramach zakończenia chciałabym stwierdzić, że ostatnio wiele tematów do pisania przychodzi mi do głowy.   Jeszcze parę fajnych rzeczy chciałabym Wam opisać. Zdaję sobie sprawę, że tematyka nie jest ściśle szyciowa :(
Z szycia na razie niewiele mogę zrobić. Kuba dopiero jutro wraca do przedszkola, dziś starałam się przygotować zdobienie do kosmetyczki dla Kasi z Zacisza. Pomysł już mam :)
Uf, koniec już. Dziękuję tym, którzy starali się dotrwać lub dotrwali do końca :)
Buziaki

niedziela, 20 listopada 2011

Skarby znalezione u moich rodziców :)

Witam serdecznie w niedzielne południe :) Witam nowych obserwatorów jeśli zajrzą gdzieś oprócz posta o Candy ;)
Zacznę od tego, że bardzo chciałam spróbować jak szyje się stopką, która sama podwija materiał. Podobno u moich rodziców ta  stopka była, bo mają takiego samego łucznika. Dlatego i ja szukałam tego modelu, mój tata umie go naprawić i szył na nim 13 lat. :) Stopki mieli poszukać rodzice ale jak to bywa im więcej czasu mają tym mniej. W piątek postanowiłam, że sama poszukam, zajrzałam do skarbów i przy okazji tam trochę posprzątałam. Skarby dosłownie bo zbierane jakieś 20lat co najmniej. Z czasów kiedy rodzice jeszcze szyli, nie mieli czasu i wszystko wrzucali do szuflady pod kuchennym stołem. :) Stół jest ,szuflada też i skarby oczywiście :D Śrubki, podkładki, transformatory, bezpieczniki od samochodu marka Syrena :) i wiele innych.  Dla siebie znalazłam też dużo igieł do maszyny, które nie wiadomo czemu luzem poniewierały się w pudełku. Szpilki z łebkami, których nie mam. Upragnioną stopkę, którą pokażę na końcu gdyż nie chcę aby była pierwszym zdjęciem. Znalazłam również mamy wisior. Pamiętam go z dzieciństwa. Z pięknym, ptakiem.

 
Wisior piękny, ale mama nie dbała o niego i się zniszczył :( Mam, więc pytanie czy ktoś wiedziałby jak to odnowić i czy dałoby się??????? Będę wdzięczna za taką informację.
Wczoraj udało mi się kupić ametyst za 10gr, gdyż nie posiadał zawieszki. Takim sposobem mam już 3 sztuki, które czekają na zawieszki. Jak się okazuje wcale nie jest tak łatwo je kupić. Może kiedyś się uda.

Bardzo lubię takie kamienie zawieszone na łańcuszku i fajnie będzie je nosić :)
Na koniec stopka, której szukałam u rodziców.


Podwija materiał na 3mm. Zobaczymy jak będzie się sprawować.
No nic, idę już gotować obiad. Czeka mnie robienie klusków do rosołu, bo kupny wyszedł. Wszystko dziś opóźnione gdyż wstaliśmy o 10:20 :O Nie mogłam uwierzyć jak popatrzyłam na zegar. Szok. Także wszystko w lesie na razie.
Życzę Wam miłej niedzieli!! Dużo odpoczynku i smacznego niedzielnego obiadku :)

wtorek, 15 listopada 2011

CYGANKA PRAWDĘ CI POWIE oraz niespodzianka dla Kasi z Filcaków i spółki :) :)

Witam dość późną porą. Jak ostatnio się składa dziś również dwa tematy.
Dostałam od Kasi informację, że niespodziankę otrzymała więc mogę pochwalić się co dla niej uszyłam. :)
Do Kasi poleciały 3 kosmetyczki.








Kasia dostała jeszcze parę drobiazgów i kokardki, które zrobiłam w nadziei, że może się przydadzą. Niewiele w porównaniu z tym co Kasia dla nas zrobiła. Nie mówię tu o paczce, ale o trosce, dobrym sercu i wspaniałej bezinteresowności. To wszystko bardzo pomogło mi kiedy Kuba miał zapalenie płuc a ja marnie się czułam. Dziękuję Ci Kasiu, że pisałaś, pytałaś i odpowiadałaś. Jak pisał ks. Twardowski kiedy Bóg zamyka drzwi to otwiera okno. Ty byłaś dla mnie takim oknem, moim aniołem. ;)
Bardzo starałam się aby w tej paczce każdy z rodziny Kasi odnalazł coś dla siebie. Podobno się udało. Cieszę się, że niespodzianka doszła i sprawiła radość. Buziaki Kasiu!
       Teraz druga tajemnicza część tytułu :)
Będzie to stylizacja jaką moje dziecko samo wykonało w ukryciu. Inspiracją były apaszki i kwiaty w kuli, które kiedyś dostałam od koleżanki x-lat temu :)
To jedna z kreacji jakie wymyślił. Pozostałe są równie oryginalne :)
Ostatnio zaskakuje mnie jego pomysłowość. Czy spodziewałabym się, że Mikołaja poprosi o niebieską kamizelkę z kwiatkami, kryształowego anioła, kocyk z jednorożcami, bombki w kształcie kolorowych piłek czy poduszkę z reniferem? Lista ciągle się wydłuża. Znalazł się na niej też piesek bokser, ale to chyba dla mnie poprosił o tego pieska ;)
Rozpisałam się, ostatnio mam dużo do przekazania :)
Kończąc pozdrawiam moją siostrę gdyż miała ciężki dzień w pracy. Elu głowa do góry! Może dla Ciebie też coś dopisać do LISTY DLA ŚW. MIKOŁAJA?? :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających oraz  zapisujących się na candy, choć pewnie tego nie przeczytają ;)

poniedziałek, 14 listopada 2011

Wyróżnienie oraz wielki byk jaki popełniłam- Kasiu z ZACISZA przeczytaj!

Witam wieczorową porą. Dziś byliśmy na kontroli i na razie me dziecię zdrowe, ale do przedszkola dopiero za tydzień.

Post jest o dwóch sprawach, pierwsza to wyróżnienie od FreubelFee  :)


Dziękuję bardzo kochana!!!.
Różnie czytałam o wyróżnieniach, niektórzy nie przyjmują. Myślę, że jest to forma docenienia naszej pracy oraz oznaka sympatii. Jest mi bardzo miło.

A oto i zasady :

1. Napisz, kto przyznał Ci nagrodę

2. Napisz 7 przypadkowych faktów o sobie

 3. Nominuj 15 blogerek
  1.  Wyróżnienie otrzymałam od FreubelFee  :)
  2. O mnie: Ciężko będzie, najciężej opisywać siebie. :) Kocham góry i morze, lubię uszczęśliwiać innych ludzi, zawsze staram się każdego zrozumieć co jest wadą, bo człowiek nie jest w stanie rozmienić się na drobne, lubię się uczyć, lubię podróżować, chciałabym mieć prawdziwych przyjaciół i chciałabym żeby mój dom był pełen ciepła, gdzie ludzie się rozumieją a każdy kto  do niego wejdzie czułby się jak w niebie ;)
  3. Nominuję wszystkie blogi, które odwiedzam, ponieważ wszystkie dziewczyny są bardzo zdolne. Proszę się częstować. ;)
Sprawę miłego wyróżnienia mam za sobą.

Teraz wtopa jaką popełniłam w poprzednim poście.
Otóż napisałam, że zdjęcie mojej osoby było zrobione przy szyciu niespodzianki dla Kasi z Zacisza. Niespodzianka była dla Kasi z Filacaków. Wyobrażam sobie jak Kasia musiała się ucieszyć. W  dodatku sama uświadomiła mi mojego byka. Kochana bardzo Cię przepraszam. Ale...... słowo się rzekło tak jak napisałam BĘDZIE TEŻ NIESPODZIANKA DLA CIEBIE KOCHANA KASIU Z ZACISZA!!!!!!!
Skoro tak się stało to na razie nie pochwalę się nowościami, bo to będzie niespodzianka dla Kasi.
Ostatnio myślałam nad nowymi ozdobami do kosmetyczek itp. No i wymyśliłam :)

Kubuś chciał napisać Wam parę słów od siebie :)
ufhthhhhigy0g9kfktumufuutmu6bvt 9bya7777uuuuuuuuuuuuuuuoikh9878jjg5a88g555ig,ymh8
 ufvrngynnnuvguvfifc,ct9gi9b,vb,.bv.bv;lgb;lg;ptgl;gl;gfpfpfrpgflpgfp[tlg79ekikkkkkk\kkkkkkkkkkkkk
kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk8yyyyy8yyyyyykjjjjtkgkhkhhhhkhhk79guighyunbn8u8by
637u6ytyb7yty7gyv84wty87777777777777jyyjyjjkj0000000000000000000000008ytrttytuoilkk,vb;lm9utgfutj nvbmnt8n7777777777777777tjtmbgm , lkvlovobovboogboihihoioggigigigiggiggigigigigigigigiigigigigigigigigiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiigfuib jyhmbyj ybnhh m
fovity8jgy7yg7hh7y5nht5yghgghhhhtutro0wseoqqqqqqqqqqqq1qqqqqqqqqqqqqqqqqq------------------------wsssssssssssssseuyt5g8ty667gtb76yt5gygbftfygbgftgbfivtunjfvth vgh4pyv9yytytruututututtio97u459gjhy7t8rfc6yy7tcvybtyvvvyryuntfbtfr43c87uyt98f77uygvbu gynftygygfut5rfuuufnyftygtybgbybgfbgftyb.
KUBA
Sam się podpisał aparat oraz zmieniał kolory czcionki. :)
Pozdrawiam wszystkie Kasie, których jest tak wiele :) oraz pozostałe osoby.
buziaki!!!





niedziela, 13 listopada 2011

Przepis na ciastka na choinkę :)

Witam serdecznie wszystkich zaglądających, komentujących oraz uczestników mojego Candy. :)
Chciałam dziś podzielić się przepisem na ciastka, które można powiesić na choinkę. Wyglądają pięknie są smaczne :) możecie uwierzyć mi na słowo. Dodatkowym atutem jest to, że po upieczeniu robią się twarde i długo pozostają świeże. Jako ozdoby na choinkę wykorzystałam ten przepis 2 lata temu. Choinka była wtedy niezwykle atrakcyjna i oblegana przez całe święta :) Wyglądały tak
Lukrowane i  ozdobione pięknie wyglądały. Możliwości jest niezliczona ilość. Najbardziej podobały mi się kółka wycięte szklanką polukrowane z małym kształtem przyklejonym na dole.

W tym tygodniu robiliśmy z Kubą masę solną. Powiem Wam, że ciągłe siedzenie w domu jest wykańczające. Choć nie lubię marnować mąki zrobiłam masę solną żeby dziecko miało trochę frajdy a że dostaliśmy w zeszłym roku piękne foremki do ciastek skorzystaliśmy z nich.
Kształty są cudowne. Dziękuję Aniu i pozdrawiam Cię serdecznie. Wyszły tak piękne, że zachciało nam się prawdziwych ciastek. :) Ruszyła produkcja :)

Z jednej porcji wychodzą dwie duże na cały piekarnik blachy. Ciastka tak pyszne, że następnego dnia tylko tyle zostało z pięknych kształtów. Nie było już co fotografować. Przepis znalazłam w necie i jest tu.
Wkleję na wszelki wypadek :)
***********************************************************************************
CIASTECZKA NA CHOINKĘ

Czas przygotowania: 15 minut
Czas pieczenia: 15 minut
Kaloryczność: 195 kcal
Ilość porcji: 20

Składniki

  • 30 dag mąki
  • 20 dag masła
  • 10 dag cukru pudru
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki gorzkiego kakao
  • łyżka cukru
  • szczypta soli
  • po 1 torebce białej i czerwonej polewy
  • 1/2 tabliczki czekolady

Etapy przygotowania

Mąkę przesiać, dodać szczyptę soli. Podzielić na pół. Do jednej części dodać kakao i wymieszać. Do każdej dodać połowę cukru pudru, posiekanego masła i żółtko. Szybko zagnieść ciasto, z obu części uformować kule, zawinąć w folię i wstawić na 30 minut do lodówki.
Ciasto rozwałkować na grubość ok. 4 mm. Foremkami wyciąć różne ciasteczka: dzwonki, gwiazdki itp. Ułożyć na blasze, piec 10–15 minut w temperaturze 200°C.
Wyjąć z piekarnika. Część ciasteczek posypać cukrem. Resztę wystudzić. Polewy przygotować wg przepisu na opakowaniu, czekoladę roztopić.
Ciasteczka w kształcie dzwonków polać czerwoną polewą, ciemne udekorować białą polewą, pozostałe – płynną czekoladą. Odstawić do zastygnięcia.
***********************************************************************************
W przepisie jest podział na część białą i kakaową. Ja tego nie stosuję. Robię całe białe. Jeśli ktoś się skusi proszę się nie zrażać jeśli ciasto będzie dość miękkie przy wrabianiu. Oczywiście bardzo  rzadkie nie może być ale po schłodzeniu pięknie się wykrawa podsypane mąką. Czas pieczenia radzę naocznie sprawdzać, bo pieką się szybciej. Ja wyciągam kiedy się brązowią. Mogą być jeszcze puchate ale spokojnie. Po wystygnięciu twardnieją. Jeśli mają być na choinkę to muszą być trochę grubsze. Radzę upiec porcję testową przed świętami, po pierwszej porcji wszystko już wiadomo. :)
Chciałam jeszcze pochwalić się zdjęciem. Mój mąż zrobił mi fotkę kiedy szyłam dla Kasi z FILCAKÓW:) 
O tym co Kasia dostała napiszę jak dostanie przesyłkę, bo to niespodzianka :)
Chciałam jeszcze zapytać czy któraś z dziewczyn szyjąca piękne świąteczne poszewki na poduszki chciałaby się ze mną wymienić na kosmetyczkę. Kubuś chciał jasiek z reniferem. Jeśli ktoś byłby chętny to proszę o informację.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych chwil przy wypieku ciastek :) Dajcie znać czy Wam smakują!
Buziaki!

czwartek, 10 listopada 2011

Prośba do wszystkich dziewczyn

Wiem, że mój blog nie jest najpopularniejszy, najczęściej odwiedzany ani też nie przedstawiam tak pięknych wyrobów jak większość z Was. Myślę jednak, że każdy z nas nawet najmniej ważny czy znaczący człowiek może zrobić coś dobrego. Co więcej myślę, że być dobrym człowiekiem to nasze najważniejsze powołanie z jakim przychodzimy na świat.Także ja skromna osoba mam prośbę.
Chciałam Was dziś prosić o mobilizację, aby każdy kto może i chce odwiedził blog KORALIKI BEATY.
Beatka robi przecudne rzeczy, jest bardzo zdolną i przesympatyczną osobą. Bardzo przyda się jej teraz każde dobre słowo. 

Bardzo Wam dziękuję i dziękuję też za wszystkie miłe słowa dla mojego synka pod poprzednim postem :)


niedziela, 6 listopada 2011

Boso

Zakopower
Boso


Nieużyty frak
Dziurawy płaszcz
Znoszony but

Zapomniany szal
Zaszył się w kąt
Niemodny już

Każda rzecz
O czymś śni
Odstawiona
Jeszcze chce
Modna być
Zanim cicho skona

I dopiero gdy zawoła Bóg
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso (x2)

Zagubiony gdzieś
Parasol, z nim
Czekam na deszcz

Zegar nie wie jak
Bez moich rąk
Ma życie wieść

W wielki stos
Piętrzą się
Odłożone
Każda chce
Żeby ją
Wziąć na druga stronę

I dopiero gdy zawoła Bóg
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso (x2)

Zamkną za mną drzwi (pójdę boso)
Nie zabiorę nic (pójdę boso)
Zamkną za mną drzwi (pójdę boso)
Nie zabiorę nic

I dopiero gdy zawoła Bóg
To pożegnam wszystkie te rzeczy i znów
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso
Pójdę boso (x2) 

Moja koleżanka jest zachwycona tą piosenką.  Czytając tekst trudno powiedzieć o czym mówi. Dziś kojarzy mi z moim nastrojem a jest mi  smutno. Moje dziecko znów chore. :( prawie 40 stopni gorączki :[ i ciężko zbić. W piątek bolało go gardło i ręce mi opadły. W związku z tym nie mam czasu ani chęci na szycie. Najchętniej zabrałabym dziecko i wyjechała gdzieś na wakacje. 
Chciałam tylko napisać, że candy trwa. Witam wszystkich nowych chętnych.
Pozdrawiam!

wtorek, 1 listopada 2011

Pytanie

Kochane moje mam problem. Moja siostra kupiła w tym roku nad morzem parę zawieszek, kamieni. Ja osobiście uwielbiam takie zawieszki. Najchętniej nabyłabym więcej, marzy mi się tygrysie oko i ametyst. Problem w tym, że oderwała się zawieszka i nie mam pojęcia czym to przykleić żeby nie obawiać się czy nie zgubię kamienia. Są one dość duże wiec nie trudno o zerwanie.
BYŁO TAK:
A TERAZ JEST TAK :(



Doradźcie mi :( Proszę!