Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

wtorek, 28 lutego 2012

Wyróżnienie oraz nowy blog :)

Witam serdecznie :)
Dostałam wczoraj wyróżnienie od Agnieszki z bloga To i owo u Agi :D
Dziękuję Agnieszko za sympatię, Twoje miłe słowa, za Twoje dobre czyny. Masz złote serce i to Ty jesteś  wyjątkowa. :) Trzymam kciuki za operację i powrót do nas, jak najszybciej. :*
Wyróżnienie przyznawane jest blogom, które mają mniej niż 200 obserwatorów. Nominujemy 5 blogów.
Serce pofrunie do:

Cóż wiesz o pięknie
Incognito 
Koraliki Beaty 
Niebiesko MI 
Amanoo 

 Mam nadzieję, że dziewczyny, które dostały wyróżnienie po raz kolejny nie obrażą się.
Oczywiście nie musicie ich przekazywać dalej. :*

Spieszę Wam donieść, że założyłam drugi blog, stwierdziła, że będę tam wstawiać barbie jeśli się  pojawią kolejne. :) Na pewno muszę oddzielić obserwowane blogi, bo się gubię.

Serdecznie zapraszam :)

Z zabaw, które muszę jeszcze opisać jest 5 kosmetyków- must have. Zastanawiam się czy mam takie pięć, bo tylko perfumy mi przychodzą do głowy :(
Jeśli ktoś przyznał mi jakieś wyróżnienie i zapomniałam to proszę mi przypomnieć. Ostatnio choroby dewastują mi mózg. :/
pozdrawiam serdecznie :)
buziak

niedziela, 26 lutego 2012

Barbi dalsze metamorfozy :)

 Witam serdecznie :)
Spieszę Wam donieść iż moje nowe hobby w postaci renowacji barbie wczoraj zatryumfowało :)
Wczoraj moja siostra zakupiła mi nowy egzemplarz barbie z lat 90tych jak również beznogi korpus z piękną głową, a także kandydatkę do przeszczepu. :) Elu serdecznie dziękuję :)
Ja nie nastawiałam się na powiększanie kolekcji, byłam nastawiona na rerooting.
Wczoraj zaczęłam a dziś skończyłam :)












Przedtem wyglądała tak:

Efekt bardzo mnie ucieszył ale szkoda, że nie mam różowych włosów choć trochę aby dodać jej parę pasemek :)
Rerooting robiłam swoim wymyślonym sposobem, gdyż lalką opiekuje się Kubuś i on się nie zgodził na ściąganie głowy. Poinformowałam go, że może się uszkodzić, więc stwierdził, że może być bez włosów. W takiej sytuacji lalkę pooglądałam i zrobiłam po swojemu bez ściągania głowy. Miała otwór na czubku przez który wkładałam igłę i udało się. :) Co prawda jak zobaczyłam rano doznała uszczerbku na brwi ale trudno się mówi.  Skupiłam się na gołej części więc ma ich więcej na lewej stronie. Kuba powiedział, że może być i jemu wystarczy, ale ja jeszcze bym dołożyła gdyby nie ryzyko uszkodzenia głowy.
Wygląda lepiej więc dałam spokój bo można  przedobrzyć.
Podoba się Wam?? Mnie tak :)
Lalka która oddała włosy wyglądała tak:

Część włosów jej zostało. bo wycinałam od dołu. Zrobię jej kapelusz i nie będzie widać.

Nowa barbie wyglądała tak:

 Jakaś dziewczynka z kołtunów zaplotła warkocz, który zawiązała recepturką, gumka się zestarzała i przykleiła do włosów, poza tym miała jeszcze jedną w środku :( którą musiałam wydłubać.


 Włożyłam ją do moczenia w płynie na ponad 12godzin. Potem mycie i odżywka i rozczesywanie na siłę, bo niestety inaczej nie dało rady. Efekt jest taki:








Beznogiej barbie nie udało mi się cyknąć bo wcześniej ściągnęłam jej głowę, niestety to na czym się trzymała  uszkodziło się co mnie  zmartwiło. Stwierdzam,  że wcale to nie jest łatwa sprawa z tym ściąganiem głowy :(
Bardzo ładna twarz, nowszy model z ostatnich lat.
Szkoda, że była bez nóg.
Jednak powiem Wam, że wcale mnie to nie dziwi. Nie mam pojęcia jak oni robią teraz te lalki, ale ta której robiłam przeszczep też już ma dość luźne nogi. Myślę, że sprawę pogarsza, iż można je odginać na boki i te mechanizmy są bardziej delikatne. :( Producentowi pewnie na rękę, bo jak się zepsuje to rodzice kupią następną. :/ W każdym razie ta piękna głowa, która się całkowicie domyła i ma niezniszczone włosy, czeka na swój korpus :) może kiedyś znajdzie się jakaś sztuka ze zmasakrowaną głową ;)
Chciałam jeszcze wydziergać nowej  barbie sukienkę ale to po południu.
Teraz idę robić makaron, bo dziś zaczęliśmy nietypowo od drugiego dania.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Marzenko z Galerii M. widzisz wykrakałaś te nowe lalki :)
buziak!! :)

piątek, 24 lutego 2012

Torby oraz inne

Zacznę od tego, że przed Świętami otrzymałam paczkę od Agnieszki z bloga To i owo u Agi. Opisałam ją tu: http://aninkowo.blogspot.com/2011/12/niespodzianka-od-agnieszki.html. Agnieszka z dobrego serca zaproponowała mi, że podzieli się ze mną materiałami. W paczce znalazłam słodycze, piękną kartkę i cudowną bransoletkę oraz dwa kupony materiału. Jednym słowem taka paczka od serca :) Zgodziłam się na tą przesyłkę zakładając, że odwdzięczę się na pewno. Jednak moja 7tygodniowa choroba i ciągłe choroby Kubusia sprawiły, że szyłam niewiele. Kiedy dowiedziałam się, że Agnieszka idzie do szpitala stwierdziłam, że nie mam czasu i muszę wysłać to co udało mi się uszyć choć nie było to wcale na takim poziomie jak chciałam:(
Do Agnieszki poleciała torba, której konstrukcja pochodzi z tego tutorialu. Ja sobie go zmodyfikowałam nieco, gdyż myślę, że każdy musi dodać coś od siebie. Wyszło tak:


 Sobie uszyłam drugą sztukę :) byłam jednak mądrzejsza po pierwszej sztuce i szyłam białymi nićmi :) Jeśli się nie trafi w szew to nie widać. Materiał w zielone grochy bardzo mi się podoba :)
Ale niestety łatwo się zaciąga więc prucie nie wchodziło w grę. Szkoda, że przy pierwszej sztuce na to nie wpadłam :(
Oba materiały dostałam od rodziców, także jest dla mnie sentymentalny. Torba z miękkiego materiału, przeznaczona do niezbyt ciężkich rzeczy.
Kończąc temat Agnieszki to bardzo Ci dziękuję kochanie za wszystko :* Twoja paczka bardzo mnie ucieszyła i moje dziecko też. Bardzo chętnie ozdobił kopertę dla Ciebie, bo dobrze pamięta, że o nim pomyślałaś.
Kuba za każdym razem kiedy dostanie coś w przesyłce pyta: skąd Pani wiedziała, że masz dziecko mamo?? :) Pyta mnie czy ta Pani też ma dzieci, itp. Za każdy choć mały drobiazg jest bardzo wdzięczny :)
Ja również :*

Pisałam ostatnio, że czekam aż koleżanka zrobi mi szydełkową sukienkę dla barbie. Dziś pomyślałam, że sama spróbuję, najwyżej nie wyjdzie. Szydełkowanie różni się od szycia tym, że jak jest za ciasne to można dorobić oczek i jest ok. Kiedy skroi się materiał i wyjdzie za ciasne to już się nie poszerzy.


Z tyłu zrobiłam jej jakby zapięcie gorsetowe, wiązane na krzyż. :)
Szydełko daje wiele możliwości. Wiem, że wełna jest za gruba, ale na razie jestem na etapie prucia niepotrzebnych swetrów, tylko tą wełnę miałam bez pęczków. Zresztą szydełko nr 10 chyba też jest za duże. Mam tylko takie. Muszę zobaczyć w tygodniu ile kosztują szydełka w pasmanterii.
Na koniec pokażę jeszcze kosmetyczkę, która już raz nie wyszła, szyłam od nowa. Tym razem było lepiej.
Cieszę się, że mam ją z głowy.
Przepraszam za długi post. Szybko więc kończę, pozdrawiam,
buziaki! :)

wtorek, 21 lutego 2012

Moja wygrana w candy- u Chabrowej Panienki z żółtego okienka :D

Wczoraj odebrałam na poczcie moją wygraną w candy u Chabrowej Panienki z żółtego okienka :D
Nagroda ta bardzo mnie ucieszyła, gdyż wszystko co przydaje się do szycia jest dla mnie bardzo cenne. Zwłaszcza, że dziś przekonałam się w pasmanterii, że widać podwyżki cen :/ Popatrzyłam na ceny wełny i innych fajnych przydasi i ogólnie złamka mnie ogarnęła.
No ale do rzeczy, oto co dostałam :) Całość:

 62 nici w różnych kolorach, bardzo mi się przydadzą :)
 
 Rzep, z którego się cieszę, bo jeszcze nie miałam.




Taką piękną kartkę dostaliśmy z miłym słowem :)

 Nie sfotografowałam kwiatków takich jak tu na kartce, bo Kuba je zabrał i zaraz zrobił dla Pani kartkę dziękczynną :) Chabrowa Panienko to dla Ciebie od mojego synka :)
Mam nadzieję, że Ci się spodobała :)
Na zdjęciach nie ma również puddingu, który dziś sobie ugotowaliśmy :) Był bardzo pyszny z kawałkami gorzkiej czekolady :) Herbatki też już wypróbowaliśmy :) Kubę zaintrygowała ta z diabełkiem :) Sama jestem ciekawa jak smakuje :)
Na kawałki z drzewkiem mam już pomysł :) Może wyjdzie fajna torba :)  Bardzo podobają mi się kawałki z zielonymi ptaszkami :)
Kochana Chabrowa Panienko bardzo cieszę się, że wygrałam takie cudności, wszystko ogromnie mi się podoba :D Dziękuję kochana :*
Mam nadzieję, że jakoś w miarę opisałam Twoją przesyłkę, bo już ledwo żyję. Jesteśmy z Kubusiem chorzy, katar nie pozwala mi spać. Efekt jest taki, że potem ciężko mi wytrzymać w dzień a przespać się nie mam jak. No cóż oby do wiosny ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) Dziękuję za pochwały dla moich Barbie :)
buziaki!

niedziela, 19 lutego 2012

Mój nowy nabytek :)

Witam serdecznie, na wstępie dziękuję wszystkim, którzy napisali Marznie dobre słowo. Wiem, że pomogło.
Poprzedni post usunęłam na jej prośbę gdyż chce zapomnieć o tym zdarzeniu.
Niepojęte jest dla mnie ile zamieszania może zrobić jeden nieprzemyślany komentarz. :/
Marzenko rób swoje kochana ja Ciebie ściskam mocno, pamiętaj, że nie jesteś sama ;)

No to do rzeczy.
Zacznę od tego, że zidentyfikowałam moją barbie :) Okazała się być leciwa, nazwa brzmi
Klikając na nazwę można przenieść się do posta, gdzie pokazana jest w pudełku, w oryginalnej sukience :)
Ja swojej uszyłam lepszą sukienkę, dostała też biżu :)

 Wczoraj byłam w lupmku i znalazłam barbie nowszą ale w dużo gorszym stanie. Nie mogłam jej jednak zostawić, bo poszłaby na zmarnowanie. Niewiele osób wie, że można włosy uzupełnić. 


  Poszukiwałam jej tożsamości na blogach kolekcjonerskich, wydawało mi się, że to
Aż trudno mi uwierzyć, że jakieś rączki tak strasznie ją zmasakrowały a szkoda bo buzia jest wyjątkowo ładna, ma brokatowy makijaż. Nogi mogą się rozchylać na boki, jedna ręka wyprostowana druga zgięta. 


 Laluni trzeba zrobić zabieg REROOTingu, czyli uzupełnienia owłosienia. Tutorial można zobaczyć TUTAJ, na bloogu, którego nazwa bardzo mi się podoba :) KLINIKA LALEK. Super :)
A tu we dwie :)

Na razie lalunia dostała opaskę. Musi poczekać aż zdobędę głowę jakiejś blond lali żeby zrobić przeszczep :)
Bardzo się już na to cieszę. Jeśli uda mi się zdobyć włosy to pochwale się efektem :)







Prawda, że piękna??
Na razie nie szyję jej nowej sukienki bo może moja koleżanka Agnieszka zrobi mi na szydełku :) Byłoby fajnie :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do następnego posta. Pewnie jutro bo mam awizo na moją wygraną w Candy u Chabrowej Panienki :) którą pozdrawiam :)
buziaki