Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

środa, 24 sierpnia 2011

Dokończony fartuszek i torba dla miłej dziewczynki :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)
Wstawiam zdjęcia dokończonego fartuszka urodzinowego. Trafił już  do właścicielki. Niech jej dobrze służy.






Dzisiaj szyłam torbę dla koleżanki syna, bardzo miłej dziewczynki i bardzo się starałam. Martwię się jednak gdyż literki zrobiłam z flanelki i jak się okazało materiał się rozchodzi. Jakby odcinał się od szwa. Poprawiłam tam gdzie już nastąpiła katastrofa, ale martwię się jak to będzie w użytkowaniu :( W sumie próbowałam paru materiałów ale jakoś żaden moim zdaniem nie nadaje się na literki.
Efekt jest taki:

 






 
 




 Efekt końcowy jest zadowalający ale  co z tymi literami będzie, nie wiem :( szkoda będzie jeśli się zniszczą, cała torba będzie wtedy do śmieci :[
*****************************************************************************
Dziś rano doszyłam torbie jeszcze kwiatuszka :)
Tak żeby było elegancko, z różowego szyfonu. Pierwszy  raz nie był idealny ale myślę, że kwiatek dodał uroku torbie dla małej damy :)


niedziela, 14 sierpnia 2011

Fartuszki dwa

Wczoraj wykonałam dwa fartuszki dla małych dziewczynek, będą prezentem. Jeden na urodziny  drugi bez okazyjnie dla innej koleżanki mojego synka. Może z wdzięczności, że się z nim bawi, bo moje dziecię nie ma łatwego charakteru, a koleżanka jest bardzo wyrozumiała i ugodowa. Mam nadzieję, że przyjaźń będzie trwać.
Fartuszki może dla niektórych przeładowane dodatkami, ale dzieci je uwielbiają. Tak mi się wydaje przynajmniej. Dodatkowo przy wersji dziewczęcej można poszaleć.



Temu brakuje jeszcze wstążek do zawiązywania, muszę go dokończyć.




Na ostatnim zdjęciu widać pozostałe wyroby. Ostatnio moja kanapa w kuchni służy za służy za składowisko. Mogę sobie popatrzeć i pomyśleć nad tym co zrobiłabym inaczej.
Wczoraj zauważyłam, że zapas materiałów się kurczy, co mnie martwi. Drugiej partii już nie dostanę :( szkoda. Zobaczymy jak to będzie.
Pozdrawiam niedzielnie wraz ze słoneczkiem :)

sobota, 13 sierpnia 2011

Gumowce

Wczoraj udało mi się zakupić w  hipermarkecie Real gumowce w cenie 29,95 zł :D Wszystko dzięki mojej siostrze, która miło się zaskoczyła przy kasie, gdyż cena podana na półce była dwa razy wyższa. Okazuje się, że było parę sztuk w niższej cenie niż pozostałe. Rozpisałam się ale bardzo się cieszę gdyż dawno już chciałam zakupić a moja para strasznie mi się podoba :)

  

  

  
Pozdrawiam weekendowo :) w końcu wyszło słoneczko, podobno mają wrócić upały.

sobota, 6 sierpnia 2011

Taki mix :)

Zacznę od prezentu mojego synka od mojej koleżanki - mamy Helenki. Dzieło autorskie z masy solnej.
Dziękujemy Agnieszko ;)

Pochwalę się zamkiem z drewnianych klocków, również urodzinowych. Budowla cioci Eli :)




Teraz wczorajsze szycie. Poduszka, ze skrawków które odcięłam zmniejszając mój ukochany jasiek w róże. Miał już dziurawe rogi więc  zmniejszyłam go na malutki jasiek. Skrawki naszyłam na polar, dodałam  koronkę, której miałam już końcówkę i choć wstępnie wyglądało, że starczy to jednak zabrakło. Nie jestem zadowolona bo gdyby nie zabrakło tych 2 cm to wyszłoby o wiele ładniej. No ale cóż eksperymentuję z tego co mam a mam niewiele :(

 Uszyłam też jeszcze jedna kosmetyczkę, aleeeeeeeeee oceńcie czy podoba się Wam, bo chociaż jestem zadowolona z tego, że ładnie wyszły mi szwy to efekt końcowy budzi moje mieszane uczucia :(


Ma satynową niebieską podszewkę tak jak pasek na przodzie i ładnie kokarda mi wyszła, ale nie jestem zadowolona :( ten niebieski pasek chyba jest zbędny.
Dziękuję wszystkim za miłe komentarze :) jesteście bardzo łaskawe, choć moje szycie raczkuje a materiały pozostawiają wiele do życzenia. Marzy mi się wygrana w materiałowym candy :) może kiedyś się uda.
Pozdrawiam weekendowo.