Dziś dwie rzeczy, pierwsza to torba dla Kuby, którą szyłam parę dni przed szpitalem.
Nie wiem czy wszyła dość chłopięco, inaczej ją sobie wyobrażałam, no cóż wyszła jak wyszła.
Kiedyś może jeszcze się za to wezmę jeśli moje dziecko zgłosi chęć.
Drugą sprawą jest wyróżnienie z bloga http://marta-mojepasje.blogspot.com/
Podziwiam jej dzieła. Serdecznie dziękuję za to wyróżnienie!
Kochane dziewczyny, jeśli któraś z Was przyznała mi jakieś wyróżnienie, o którym nie wiem lub zapomniałam o nim napisać to serdecznie przepraszam. Wszystko wynika z sytuacji, która wywraca ostatnio wszystko do góry nogami. :/
Ostatnia sprawa to informacja, iż w związku z moim zdrowiem i podwójnym stanem chwilowo zawieszam wpisy. W tej chwili nie sądzę żebym coś jeszcze uszyła. :(
Planowałam wiele, chciałam też zrobić candy, ale nie jest dobrze. Po zapaleniu płuc przyszedł katar i ogólne pogorszenie. Dodatkowo zmagam się z cukrzycą ciążową. :( Ciężko mi się w tym wszystkim odnaleźć.
Przygnębia mnie to ciągłe mierzenie cukru, jedzenie na czas i ograniczenia, które na Święta są wyjątkowo przykre. Nie chodzi tu o słodycze tylko zwykłe wigilijne potrawy, sałatki czy choćby bigos. Trzymajcie za nas kciuki, żeby obeszło się bez insuliny, bo to przeraża mnie najbardziej. :(
Na koniec chciałabym podziękować
- Mojej siostrze i rodzicom, którzy zaopiekowali się Kubą.
- Anecie z bloga http://uspione-marzenia.blogspot.com/ za zainteresowanie, wsparcie i kontakt kiedy byłam w szpitalu i potem.
- Ani i Mariuszowi naszym znajomym, którzy jako jedyni zaoferowali chęć pomocy i pomogli.
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!!!!
Jeszcze raz sprawdziło się powiedzenie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
Okazuje się, że Ci od których liczysz na dobre tylko słowo nawet tyle nie potrafią ofiarować.
Cóż przykre to, przykre są te czasy kiedy ludzie nie mają czasu do tego stopnia. Stwierdzam, że nie nadaję się do tego samolubnego bytu. :(
pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze,
buziaki!
.JPG)
.JPG)
Cóż mogę napisać...trzymam za Ciebie kciuki,życzę zdrowia i mnóstwa pozytywnej energii,wiem,to trudne,ale trzeba myśleć pozytywnie,to szalenie ważna rzecz.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia♥
Listonoszka bardzo sympatyczna.
Ślę moc uścisków,Ania
torba Aniu jest sliczna i Kubie na pewno sie podoba. Trzymaj sie i pamietaj ze wszytsko bedzie dobrze, mysle o tobie odezwij sie do mnei czasem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAga
Aniu,torba bardzo fajna i materiał śliczny :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrowia i żeby wszystko dobrze się ułożyło.Myślami jestem z Tobą :)
A jak się leży w szpitalu to przeważnie tak jest,że nikt nie ma czasu odwiedzić albo chociaż zadzwonić :(
Pozdrawiam i ściskam :)
Dawno do Ciebie nie zaglądałam i czytam teraz o tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczach ze zdrowiem :( Aniu będzie dobrze, życzę Ci sporo wytrwałości, przesyłam pozytywne myśli i energię. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem torba jest świetna i Kuba jest na pewno zadowolony a o to chodzi!! Wam życzę zdrówka!! Wiem, że teraz ciężko uwierzyć w słowa, że wszystko będzie dobrze, ale tak właśnie będzie!! Odpoczywaj dużo, duuuużo i myśl pozytywnie!! A ludźmi się nie przejmuj- nie warto, choć czasem to boli (wiem to z autopsji).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę przede wszystkim zdrowych i radosnych Świąt!!!
Aniu ,tzrymam kciuki za Was ,mam nadzieje ,że wszystko sie unormuje ,a torba jest sliczna :)Pozdrawiam i zdrówka zyczę !
OdpowiedzUsuńhej Aniu
OdpowiedzUsuńoj wspoclzuje tych chorobsk a sama wiesz,ze mowie to bo znam temat od podszewki :( 3maj sie slonko i wierz w to,ze bedzie lepiej i wszystko sie dobrze ulozy.
listonoszka moim zdaniem super.
a czemu z powodu cukrzycy ciazowej musisz odmowic sobie tych wszystkich przyjemnosci? nie mozesz przekraczac pewnych ilosci ale tez co 2h mozesz jesc, wiec mniejsze porcje jak najbardziej mozesz zjesc pamietajac o indeksach glikemicznych ile co ma i w zadanej ilosci zjesc a po przerwie 2h znowuz cos dobrego. jak nie ma rady to i z taka przerwa da sie nasycic tymi pysznosciami :P ja pamietam,ze w sumie zalezalo mi tylko na barszczu i pierogach i na raty te pierogi wcinalam,zeby sie nimi nacieszyc :P wiec glowa do gory i milego wcinania.
pozdrawiam
Kochana Aniu, torba dla Kubusia jest śliczna i przynajmniej bardzo pojemna :)) Wiesz, że trzymam kciuki żebyś to przetrwała, a jak maleństwo będzie już na świecie to wszystko pójdzie w zapomnienie :)) Mój Arek ostatnio mi powiedział, że jest taki biedny, bo nie ma drugiego chłopczyka w domku, chyba chciałby braciszka :))) Ściskam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńAneczko trzymaj się ciepło i pamiętaj, że może nie na miejscu, ale gdzieś tam po kraju są rozsiani ludzie bardzo Ci życzliwi i trzymający kciuki za Ciebie. Dbaj o siebie! A torba jest bardzo chłopięca!
OdpowiedzUsuńAniu
OdpowiedzUsuńzycze Ci spokojnych, radosnych, wesolych i zdrowych Swiat Bozego Narodzenia.
Monika
Hanuś - torba śliczna i jak Kuba nie nosi do poprawki to znaczy, że akuratna! Mnie się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńCo do samotności - to wiesz, czasem nie trafisz ze swoją potrzebą w zaganiany świat. Czasem trzeba mocno walnąć pięścią i wręcz zażądać. Dopchać się i łokciem zaprzeć.
Przykro mi Anuś, że miałaś smutne dni, ale wierz mi to wszystko też po to by przeszło, minęło i było dobrze. I tak ma być - radośnie i spokojnie u Ciebie, trzymaj się słodziaku!!!!!
Torebeczka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i sił :):)
Witam.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie potrafię wygospodarowac czas na szycie...pozostaje mi podziwianie....
Zapraszam na WYPRZEDAŻ na http://wyprzedaz-garazowa.blogspot.com ....być może znajdziesz coś co będziesz mogła wykorzystac do swoich prac....
pozdrawiam
Justyna