Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

poniedziałek, 25 listopada 2013

łapacz dobrych snów

Tak właśnie przyszło mi do głowy, że to najlepsza nazwa dla baldachimu-daszkowego, który pokazałam w poprzednim poście. Nie byłam z niego zadowolona i bardzo mnie drażnił, że wyszedł nie tak jak trzeba. Poszedł więc do szuflady a ja doznałam olśnienia po przeczytaniu komentarzy. W piwnicy miałam granatowy materiał idealny na ten projekt. Materiał dostałam od koleżanki 13lat temu i leżał na sukienkę :DDDDDD stwierdziłam, że sukni nie mam i pewnie nie uszyję. Przyniosłam, uszyłam i jest super :D teraz jestem zadowolona :))))




W środku naszyłam pięć gwiazd i jedną na zewnątrz. Nową siedzibę zyskał też ZMOREK, piesek uszyty przeze mnie z książki zjadał tam złe sny. Kubie też się przydaje, choć czasem jest nieskuteczny gdy zaśpi. :)
Oczywiście pieski rządzą w królestwie Kubusia :) więc wiszą też na górze.
Cały czas myślę jak usprawnić nasz łapacz snów. Myślę, że będzie przybywać różnych ozdób znając moje dziecko.
Oprócz baldachimu uszyłam też porządny metkowiec dla Milenki. Choć już za późno może, niech ma od mamy ;)


Staram się w każdej wolnej chwili szyć. Chciałabym, żeby malutka pospała choć godzinę, to zawsze na raty coś by powstało. Wiele pomysłów mam w głowie, żeby był tylko czas na realizację.
Kończę spostrzeżeniem, że na zdjęciach źle napisałam nazwę bloga, musicie wybaczyć tą niedoskonałość, gdyż nie mam już siły poprawiać.
Bardzo dziękuję za liczne komentarze, które są wsparciem dla osoby z doskoku. Rozumiem, że życie nie stoi w miejscu. Każdy ma jakieś nowe sprawy, rodzą się dzieci itp. To tylko dowód na to, że wszystko się zmienia. Możemy sobie życzyć tylko tego aby te zmiany były pozytywne :)
buziaki!

6 komentarzy:

  1. Fajny łapacz snów. Niebieski kolor rozjaśnił kącik Kuby. Fajny i kolorowy ''metkowiec'' i wcale nie za późno. Takie rzeczy są w użytku nawet u starszych maluchów.

    OdpowiedzUsuń
  2. O super to nowe niebo!!! :))) Maluch musi być bardzo zadowolony z takiego azylu, wiadomo dzieci uwielbiają takie kryjówki:) Metkowiec supereśny! Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie jak niebo:)Super!Metkowiec tez cudny:)A pomyłkowa nazwa bloga na zdjęciach bardzo fajna Aninko Wow (łał) ;))Tak mi się skojarzyło:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, kącik Kuby aż zaprasza:). Ja też ciągle marzę o tym, żeby mieć chwilę na szydełko ;) chociaż i tak nie oddałabym ani jednej chwili z życia z Gabi na to, co było wcześniej, bez niej (kiedy było więcej czasu) ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, kącik Kuby aż zaprasza:). Ja też ciągle marzę o tym, żeby mieć chwilę na szydełko ;) chociaż i tak nie oddałabym ani jednej chwili z życia z Gabi na to, co było wcześniej, bez niej (kiedy było więcej czasu) ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. super wyszlo - Kuba napewno szczesliwy co? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie do ANINKOWA i pozostawienie komentarza :)