Dziś chciałam pokazać Wam torbę jaką szyłam w piątek z okazji urodzin mojej siostrzyczki Eli :)
Torba miała być z czerwonego sztruksu i w typie listonoszki. Długo zastanawiałam się nad tą torbą, czy dam radę, jak uszyć itp. No i w czwartek był ten dzień kiedy mnie olśniło :) no i się udało. Popełniłam parę błędów ale jestem zadowolona :)
Tył torby bordowy gdyż zabrakło mi materiału.
Do torby dołączyłam kolczyki od Beatki z bloga Koraliki Beaty :)
oraz kartkę, którą wybrałam u Chabrowej Panienki kiedy wygrałam u niej candy :)Prezent w czerwieniach bo to jej ulubiony kolor :)
Elu Sto lat !!!!!! :D
Pokaże Wam jeszcze mojego konia barbie, którego znalazłam w SH w stanie masakrycznym. Był pooblepiany naklejkami z myszką miki, bez ogona. Leżał i leżał i nikt go nie chciał. Szkoda, tylko, że nie zrobiłam mu zdjęcia przed.
Wyszorowałam go, odkleiłam naklejki, zrobiłam ogon i pomalowałam kopyta, kostki pysk i oczy. :)
Konik zgina głowę do samej podłogi, wtedy wygląda jakby jadł trawkę. :D
Efekt końcowy jak dla mnie jest świetny. Cały czas rozglądam się za włosami do ogona. Jednak nie trafiłam ani na lalkę z długimi włosami, której włosy są zbędne ani pasemek.
Z blond ogonem będzie jeszcze ładniejsza bo to ona, ma nawet różowy makijaż :D
Tak się prezentuje z właścicielką :)
Barbie, której przeszczepiałam włosy zyskała okulary, baletki oraz torebkę :) w końcu idzie lato :D
Co więcej udało mi się zakupić kolczyki za 10groszy więc przebiłam jej uszy i ma teraz wkrętki z serduszkiem :)
Reszta barbie też została ubrana przez Kubę :)
Baletnice nadal leżą na parapecie, ale chyba je umyje i ubiorę bo straciłam cierpliwość. Efekty nie są zachwycające, zmywacz do paznokci nie zadziałał. Zastanawiam się czy plamy jeszcze zejdą. Może jak znajdę inną metodę to spróbuję jeszcze raz.
Tym wnioskiem kończę i pozdrawiam wszystkich zaglądających i piszących komentarze.
Ostatnio zadziwiło mnie, że mój blog ma odsłony z Korei Południowej :D Czy oglądałyście w statystykach źródła ruchu sieciowego???
Buziaki! Życzę Wam miłego poniedziałku, gdyż poniedziałki bywają ciężkie :/
Torba super, konik zresztą też ,zwłaszcza według mojej małej. dziękuję też kochana baaaaaaaaaaaaaardzo za wyróżnienie. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna torba !!Siostra się na pewno ucieszy :)Konika super udało ci się odnowić :))
OdpowiedzUsuńTorba świetnie wyszła, konik jak malowanie, fajny włóczkowy ogon :D... pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzasem na ciuchach można znaleźć świetne rzeczy, a konik jest tego świetnym przykładem :) gratuluję wytrwałości w ratowaniu i jego, i dwóch laleczek :) aaa i świetna torebka :*
OdpowiedzUsuńAniu kochana,torba wyszła świetnie,siostra na pewno zadowolona z prezentu,życzę jej wszystkiego naj,naj,naj,widzę,że Twoja kolekcja rodzinki Barbie się powiększa,podziwiam Twoją pasję ich odnawiania,tym bardziej ,że świetnie Ci to wychodzi,buziaki dla Kubusia.
OdpowiedzUsuńŚwietna torba. Uwielbiam tez kolor czerwony i oczywiście nie byłabym sobą jakbym czegoś nie wykombinowała... wiec pomyślę nad czerwona torba ... albo chociaż z czerwonym wnętrzem :)
OdpowiedzUsuńKartka sobie poczekała na okazje dość sporo ;)
Torba wspaniała! Podziwiam również zdolności, bo koń wyszedł naprawdę jak rumak z bajki!
OdpowiedzUsuńSame cuda :)
OdpowiedzUsuńTorba wyszła pięknie,piękny prezent musiał sprawić wielką radość:)
OdpowiedzUsuńKonik uroczy, moja mała ostatnio szaleje za konikami:)
Pozdrawiam.
Torba jest swietna :) Bardzo fajny kztalt-listonoszowy. A konikowi faktycznie szkoda, ze nie zrobilas zdjecia przed, co tam sie z nim dzialo... ;) Teraz wyglada super :)
OdpowiedzUsuńSuper torba ! Piękne ma wnętrze :)A to, że tył jest bordowy to nawet lepiej, bo nie będzie się tak brudzić ;)
OdpowiedzUsuńKonik ma cudne oczęta :)))
pozdrawiam
Super ta torba...mi by się taka przydała w zieleni...zastanawiam się tylko co ja mogłabym Ci za taka dać...
OdpowiedzUsuńAnia torba jest fantastyczna... to, że z tyłu jest inny kolor nic nie zmienia :) Obdarowana będzie zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńCo do lalek i konika to będę powtarzała do zmudzenia.... zdolna Kobieto!!!! Dajesz im drugie życie i ja ciągle żałuję , że tak dużo lalek zapomnianych przez moje córki wywaliłam do kosza. Wszystko wygląda jak nowe! Konik rewelacja :)
Ściskam !
mnie sie wydaje, ze tyl torebki nadaje jej tego niepowtarzalnego uroku:-) w koncu nasze prace sa unikatowe. Jak dla mnie torebka jest bombowa:-)
OdpowiedzUsuńAniu torba przesliczna i piekne prezenty w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńŚliczna torba !!! Konik wygląda rewelacyjnie, a najfajniej właśnie się porównuje przed i po zabiegach, więc szkoda, że nie ma fotek :)
OdpowiedzUsuńOgon może z włóczki do filcowania? Nie wiem jaka ona jest dokładnie, ale z fotek na ogon by chyba pasowała :)
Właśnie, szkoda takich lalek, jak się słyszy niektórzy wyrzucają dobre, albo trochę zaniedbane takie zabawki, a szkoda bo czasami da się dużo naprawić lub odnowić, coś zamienić, wymienić jak w przypadku lalek i jest prawie, albo jak nowa :)
Ja sama bym była chętna na jakieś Barbie komuś niepotrzebne :) Moja córcia dopiero by się cieszyła :) hihi Jak na razie ma 4 , ale jakoś każdą się ładnie bawi i jak na prawie trzy letnie dziecko dba o zabawki i mam nadzieję, że kiedyś jej kolekcja - albo z czasem nasza się też trochę powiększy ;)
U mnie nie ma jak na razie takich lalek w SH, ale może kiedyś gdzieś się uda rafić coś okazjonalnie :)
Pozdrawiam serdecznie !!! :)