Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

sobota, 19 stycznia 2013

Witam :)
Troszkę szyłam więc pokażę co udało mi się stworzyć :)
Najpierw gitara dla Kuby, na występ do przedszkola z okazji dnia babci i dziadka.
Dostałam szablon i informacje, że gitara ma być udekorowana papierem i żeby się nie gięła.  Zapytałam czy może być materiałowa i Pani się zgodziła.  Wycięłam więc w grubej tektury 2sztuki, które włożyłam do uszytego pokrowca, po czym naszyłam wszystko co widać i nakleiłam kryształki. Tak oto powstała całkiem przyzwoita gitara na występ :)


 Wcześniej zastanawiałam się nad naszyjnikiem dla Indianina. Znalazłam wisiorek z kółeczkami w swoich skarbach, stwierdziłam, że będzie ok. Kuba pomalował lakierem do paznokci. Do kółeczek i wyżej doszyłam piórka. Efekt jest moim zdaniem zadowalający. :)

 W między czasie szyłam też dwie torby. Jedna skrojona i uszyta ekspresem gdyż musiałam komuś podziękować. Druga zielona szyta od jakiegoś czasu na raty, w końcu gotowa :) Przyda się latem jak będzie trzeba zabrać więcej rzeczy na spacer :D









Jakiś czas temu wyszydełkowałam też dwie czapeczki dla malutkiej, bo na razie cały czas wychodzi, że będzie dziewczynka. :D
Chciałam jednak kupić coś w sklepie dla noworodka, ale okazuje się, że za późno i nie znalazłam tu gdzie dotarłam żadnej sztuki. Wszystko wyprzedane, mam nadzieję, że choć jedna z tych będzie ok. Pod spód planuje podwójnie bawełnianą czapeczkę zawiązywaną pod szyję. Kombinezon ma też kaptur, mam więc nadzieję, że maluchowi będzie ciepło w drodze do domu.
Z wieści co u nas słychać. Dziękuję za wszystkie kciuki za wynik badania do diabetologa, bardzo się przydały :) Badanie wyszło dobrze i cukry też mam teraz w normie. Także na razie insuliny nie mam i mam nadzieję, że tak pozostanie do końca, czyli około 7tygodni.
Powoli zaczynam zbierać to co potrzebne, na razie zakończyłam etap prania. Czeka mnie ogromnie dużo prasowania. Zajęłam się też wózkiem, który stał w piwnicy 5 lat. Zamierzam uszyć poszewkę na materacyk, jak już będzie gotowy to się pochwalę. :)

Na koniec chciałam zapytać dziewczyn kupujących materiały, gdzie można kupić kawałek minky na kocyk taniej niż na allegro lub gdzie ogólnie kupujecie. Marzy mi się czerwony :D Ciekawa też jestem jak wygląda minky na lewej stronie i czy koniecznie trzeba go podszywać z drugiej strony bawełną.

Serdecznie dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze :)
Miło mi, że ktoś jeszcze o mnie pamięta choć nie komentuje już tak dużo. Wynika to z faktu, że przeglądam blogi na leżąco i ciężko jest napisać komentarz w takiej pozycji.
Ściskam mocno, buziaki!!!!!! :)

9 komentarzy:

  1. Aniu kochana gitara jest rewelacyjna,a naszyjnik mnie po prostu powalił na kolana,zdrówka życzę,buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow super prace !! a gitara noooo boooska :)

    co do minky to cię zmartwię - nie kupisz taniej niż na allegro :( niestety... ja ostatnio sprawdziłam tego dostawcę minky_pl jest najtańszy - materiał ok :) tzw 2 klasa grubości (z 3 jakie są w ogóle, 3 nie polecam bo rzeczywiście średnia) jeśli nie masz pod ręką pierwszej klasy to w zasadzie nie czuć różnicy :) która i tak jest minimalna :)

    i tanio można minky kupić w pepco :) patrz na półkę z kocykami dziecięcymi :D hehehe tylko to jest właśnie ta 3 klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik wyszedł Ci fantastycznie:)Ale gitara to już mnie powaliła. Świetny pomysł, super wykonanie:)
    Zdrówka życzę, trzymaj się ciepło, pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu,świetne prace :) Gitara po prostu rewelacja i naszyjnik niesamowity :) Torby jak zawsze super i widzę,że jedna ma poszewkę z materiału ,którego użyłam na poduszkę na candy :)
    Cieszę się,że wyniki w porządku i oby tak do końca,przecież to już niecałe dwa miesiące :)
    Trzymaj się Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowności jak zwykle, ale to już wiesz :)Naszyjnik indiański świetnie wyszedł!
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gitara rewelacja!! Aniu zycze Ci duzo zdrowka, i oby wyniki do konca byly dobre:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna gitara, a wisiorek Indianina rewelka :)
    w torebce rozpoznaje materiały ikea :) czyżbyś się wybrała do ikea?

    OdpowiedzUsuń
  8. gitare juz podziwialam. a Indianin superancki- swietnie to wykombinowalas i uszylas :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta gitara to dla mnie mistrzostwa!
    Nie widziałam tak wspaniałego pomysłu!!!!

    Naszyjnik też wyszedł jak prosto z rezerwatu, spod ręki prawdziwego Indianina!!!

    Jesteś bardzo, bardzo utalentowana!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie do ANINKOWA i pozostawienie komentarza :)