ostatnio prosiłam o radę co do stroju górala. Przyznam się, że ogromnie mi pomogły. Wasze sugestie zmobilizowały mnie do wyciągnięcia maszyny. Udało mi się uszyć jedynie spodnie ale i tak jestem z nich zadowolona. :) Także dziękuję Wam dziewczyny za pomoc :*
Występ trwał 3 minuty, praca nad spodniami 3godziny :( Ale mogę mieć nadzieję że Kuba był zadowolony.
Kochane moje kończę z nadzieją, że powrócę do szycia i do Was wspaniałych osób, za którymi tęsknie :*
buziaki!!
Fajnie Cię tu "słyszeć" Aniu :) Dzieciaczki są przekochane! Spodnie świetnie Ci wyszły :) Pozdrowionka!! Aga
OdpowiedzUsuńGóral jak malowany:)Fajne spodenki,a dzieciaczki masz śliczne:)
OdpowiedzUsuńSpodnie fajnie wyszły. Warto było wyciągnąć maszynę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńsuper ze stroj sie udal :) a dzieciaczki slodkie
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, śliczne masz dzieci:-) jakie one już duże.
OdpowiedzUsuńAniu - widze,ze powoli wracasz do "zycia" blogowego. ja na FB sie z Toba mijalam wiec myslalam,ze na blogu tez nic nie piszesz a tu mila niespodzianka :)
OdpowiedzUsuństroj gorala wyszedl super
dzieciolki razem wygladaja przeslicznie. kochane slodziaki.
ciesze sie,ze ubranka sie przydaly :)
pozdrawiam