Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

poniedziałek, 26 grudnia 2011

Wymianka z Marzycielką oraz torby, które uszyłam pod choinkę :)

Witam na półmetku Świąt. Mam nadzieję, że były dla Was udane.
Chciałam dziś pokazać co dostałam od Marzycielki w ramach wymianki. Pan królik był prezentem pod choinkę dlatego dopiero teraz go pokazuje. :)
Jest śliczny i jak to na płeć męską przystało  bardzo postawny :D


 Tu z naszą Panią królik :)

Mylę, że to wymarzony facet dla Pani króli i dobrana z nich para :)
Dziękuję Anetko to była bardzo udana wymianka :) Dziękuję z całego serca cudna dziewczyno :*
Dziś jeszcze ostatni świąteczny temat. Mianowicie torby, które   uszyłam pod choinkę dla mojej mamy i siostry :)



Bardzo fajnie szyło mi się torby, prawdziwy relaks :) Nie mogę się doczekać, następnych. Mam wiele pomysłów, które chciałabym wypróbować. Oprócz tego Beatka z bloga Koraliki Beaty zapytała mnie czy nie uszyłabym jej torebki ze sztruksu, którą zobaczyła gdzieś na blogu. Nad tą torebką też myślę. Nawet jeśli Beatka zrezygnuje, bo pewnie nie jedna z Was  uszyłaby ją lepiej to i tak chciałabym spróbować uszyć coś w tym stylu :) 
Tak oto temat Świąt uważam za zamknięty :) Dla mnie już odeszły do historii. 
Teraz myślę o candy dla osób, które do mnie zaglądają. Jednak muszę najpierw uszyć coś godnego rozdawajki :)
Na razie jestem chora i ciężko zebrać mi myśli. Wigilię spędziłam na leżąco i ledwo siadłam do kolacji. Dawno nie byłam tak chora. Mam jakieś okropne duszności przy tchawicy :( Mam nadzieję, że to nie jest wróżba na cały rok  :(
Kochane moje życzę miłego drugiego dnia Świąt i czekam  na Wasze wpisy na blogach, bo nie mam co czytać  :)
buziaki :*

8 komentarzy:

  1. Witaj Aniu :) właśnie posprzątałam po świętach; rodzinka się rozjechała i mam chwilę dla siebie !
    Ciężko mi tylko usiedzieć ;)bo najadłam się w tym roku jak nigdy a i tak załadowałam zamrażarkę... więc obiady na najbliższy czas mam z głowy !!!
    Śliczne te Króliczki... ja mam postanowienie na przyszły rok, żeby takiego stworka uszyć swojej malutkiej. Torebeczki prezentowe śliczne, uwielbiam takie zestawienie kolorów !!!
    Ja również czekam na nowe wpisy a jutro jadę do mamusi :))) Bo w tym roku święta spędzała z moim bratem i jego rodziną.
    pozdrawiam gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kroliczki sliczne... a torebki piekne:-) zawsze powtarzam mezowi, ze torebek nigdy nie zawiele:-)
    ja za to sie troche nudze... w tym roku swieta spedzamy u brata meza... i po prostu nie wiem co mam ze soba momentami zronic... strasznie sie nudze, brakuje mi moich robotkowych momentow:-( ale za to jutro sklepy beda juz otwarte wiec bede mogla poszalec w sklepie hobbistycznym:-)
    zycze szybkiego powrotu do zdrowka!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe króliki i super torby! Wszystkiego dobrego, a zdrowia po pierwsze!

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj kochana zmartwiłaś mnie tą chorobą,mam nadzieję że już jest lepiej,wesołego po świętach wszystkiego naj w nadchodzącym Nowym,Roku i przede wszystkim dużo zdrówka dla Ciebie i całej rodzinki,buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  5. para krolicza idealna :) torebki piekne, duzo zdrowka zycze

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowiej Aneczko!!!! Mnie też dopadło choróbsko, ale nie jest tak źle jak u Ciebie.
    Króliczkowe zakochańce piękne ;p Torby z pewnością będą nie tylko oko cieszyć, ale też przydadzą się na konkretne zakupy. Świetny pomysł :)
    Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  7. Anusia - zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. zdrówka życzę, fajniutkie wytwory:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie do ANINKOWA i pozostawienie komentarza :)