Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

wtorek, 17 stycznia 2012

Dalmatyńczyki, wygrana oraz zmagania z puzzlami

Witam serdecznie w zimowej aurze :)
Słowem wstępu dziękuję za wszystkie życzenia powrotu do zdrowia. Bardzo się przydadzą,  samo zdrowie też by się przydało. Okazało się, że Kubuś przyniósł z przedszkola wirusa, który atakuje zatoki. Efekt jest taki, że powalił mnie i dziecko. Katar mamy ogromny :(
Jest jak jest i dlatego niewiele szyję. Dwa dni temu siadłam wieczorem i ekspresem uszyłam poszewkę z materiału od kochanej Kakanki :) Kawałek na jeden jasieczek albo dwa przody. Jednak nie miałam odpowiedniego materiału na tył więc jest jeden i dwustronnie prześliczny.




Bardzo mi się podoba :) Nie wiem dokładnie co to za materiał ale jest misiowaty.
Wczoraj dowiedziałam się, że wygrałam Candy na blogu  Cóż wiesz o pięknie
:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Ogromnie mnie to cieszy :) Każda wygrana czy przesyłka to znak dla mnie, że nie wszytko jest źle. :) To takie światełko w tunelu :) Bardzo jestem ciekawa kubka i niespodzianki :) Na pewno pokażę te wspaniałości :)
Ostatnia część tytułu to puzzle. :)
Dostaliśmy kiedyś śliczne puzzle, które przeleżały 6lat. Nie mam zamiłowania do dłubania w takim drobiu. Masakra. Jednak u naszych znajomych zobaczyłam piękne kotki,  które  ułożone z puzzli wiszą na ścianie. Pozdrawiam Was kochani :)
Pomyślałam, że nasze gołe ściany pięknie ozdobiłyby te puzzle, gdyż to zdjęcie Anny Geddes. Moja siostra pomogła mi w bardzo dużym stopniu bo sama poddałabym się zaraz na początku. Pozdrawiam Elu i dziękuję :)
Większość ułożyłyśmy razem. Na resztę tak się zawzięłam, że na raty udało mi się skończyć :)
Powiem Wam, że cieszę się, że to było tylko 500 elementów a nie 1500 :) Prawdziwy koszmar, bo pojedynczo wyglądały tak samo. Zastanawiałyśmy się, czy to ten sam obrazek, który był na pudełku. Myślę, że jakby ktoś miał mieć karę to powinien układać takie właśnie puzzle.:) 
Zostaje jeszcze przykleić i mogą wisieć :) Co bardzo mnie cieszy.
Kończę już ten długi post, pozdrawiam Was,
buziak :)

13 komentarzy:

  1. podusia extra ;) bardzo ładny materiał ;)
    gratuluje wygranej w candy! ;D
    a puzzle warto było ułożyć, na pewno będą cieszyć oko ;)
    pozdrawiam, Wiktoria ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszewka super...

    Gratuluję wygranej Kochana!! Może ona poprawi Ci humor i przegoni choróbsko !!!!
    Zdjęcia tej kobiety są śliczne więc puzzle warte wysiłku :)
    ZDRÓWKA !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Aniu!!! Zdrówka Wam życzę :))) Gratuluję wygranej!!!!! Śliczna poszewka na podusię będzie cieplutka i milutka:))) Ja też mam w szafie nietknięte puzzle z psami i tak leżą parę ładnych lat :))) Buziaki papa

    OdpowiedzUsuń
  4. Podusia super wyszła,to na pewno będzie ulubiona podusia Kubusia :) Puzzle jest super i warto było się pomęczyć :)
    Gratuluję wygranej i buziaki *** :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu podusia śliczna,gratuluję wygranej i dużo ,dużo zdrówka życzę,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. poszewka super i gratuluje candy

    u nas na scianie wisi chyba wlansie 2000 kawalkow albo 3 nie pamietam dokladnie/ niezla zabawa byla z ukladaniem.ale ja to lubic :P :D

    i jak zawsze zdrowka i sil

    OdpowiedzUsuń
  7. Podunia śliczna, podobnie jak foto z puzzli. Gratuluję wytrwałości! Gratuluję wygranej, zaś katar niestety mam również i współczuję. Mój chyba już mija, pozostawił wstrętne, swędzące bąble w nosie...

    OdpowiedzUsuń
  8. gratuluję wygranej !
    puzzle sliczne ( ja bardzo lubie układać :)
    Poduchę świetna uszyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna podusia, na pewno stanie się ulubienicą Kuby :)
    Gratuluję wygranej, widzę że szczęście chociaż w tej kwestii Cię nie omija i bardzo mnie to cieszy :)
    A co do puzlii to ja baaardzo lubię je układać ;)
    zdrówka pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. piekna podusia slodkie psiaczki super nagrody

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna psia podusia, a do puzzli faktycznie potrzeba było ogromnej cierpliwości. Aż mnie ciarki przeszły jak pomyślałam o układaniu tła ;)
    Zdrowiejcie szybko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Anuś - ja jestem Kankanka od kankana :)zjadasz jedna literkę :)

    Cieszę się, że podusia Ci taka ładna wyszła, ja swój kawałek poparceluję na kilka mniejszych obrazków.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie do ANINKOWA i pozostawienie komentarza :)