Witam wszystkich. Będzie trochę o życiu, codzienności i szyciu, czyli mojej odskoczni od wszystkiego co smutne. Zapraszam.

niedziela, 5 lutego 2012

Kosmetyczka dla Anieszki za 600tny komentarz i syrenka do malowania :)

Witam wszystkich :)
Na początku chciałam podziękować za wszystkie odwiedziny i komentarze, za pamięć o mnie :)
Dziś postanowiłam zrobić "szyciową niedzielę" rzadko mi się to zdarza ale miałam już zbyt duże zaległości.Wczoraj łapałam licznik u Freubelfee :). Udało się ale pół dnia siedziałam przy ekranie. Także co miałam szyć wczoraj szyłam dziś.
Generalnie planów mam wiele, kolejne torby,, fartuchy i inne fajne rzeczy ale czas przelatuje mi przez palce :( Dziecko ciągle domaga się uwagi, nie chce się sam bawić. Efekt jest taki, że nie mam czasu szyć.
Dziś zabrałam się za kosmetyczkę dla Agnieszki z bloga Niebiesko MI :) za 600tny komentarz.
Jak tytuł bloga wskazuje Agnieszka lubi kolor niebieski a ja lubię Agnieszkę, więc kosmetyczka jest w takim właśnie kolorze :)


 Agnieszko bardzo bardzo się starałam..
Jeśli nie podoba Ci się to śmiało napisz, może wolisz inną. To ma być prezent dla Ciebie i masz prawo wyboru. Nie ma sprawy!. ;) Tym bardziej, że nie jest idealna :(
Ostatnio mam doła szyciowego. Cokolwiek uszyję coś jest nie tak. Krzywy szew w środku na podszewce, a to uszkodzi się zamek w idealnej kosmetyczce, itd. To sprawia, że nie jestem zadowolona :(
Kosmetyczka z wężowej skórki też mnie załamała. Niby wszystko ok, ale byłoby lepiej gdybym miała klej czy coś co przykleiłoby cienki materiał wierzchni do usztywniającego środka. :( Nie miałam i  to niestety widać :[ Eh...... Chyba dam sobie spokój na jakiś czas z kosmetyczkami :( Nie mam już siły do wad jakie wychodzą.
Drugą rzeczą jaką szyłam jest syrenka dla dziewczynki o imieniu Madzia :)
Syrenka jest do pomalowania mazakami. Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba i myślę, że udała mi się wyśmienicie. :) (w przeciwieństwie do kosmetyczki).

 Jutro jeszcze dorzucę zdjęcia za dnia,skończyłam ją późno i chciałam pokazać. Myślę, że zabawki idą mi o wiele lepiej niż kosmetyczki. Lubię szyć włosy, ozdabiać, szyć sukieneczki. Myślę, że dziecięca część mnie ma wielką przyjemność z takich czynności :)
Kuba nakazał mi cyknąć zdjęcie razem ze swoją syrenką, już raz praną i ponownie malowaną :)
Jak widać z każdą sztuką człowiek ma coraz większą wprawę.
Szkoda, że nie mam wora wypełnienia, bo szyłabym tylko zabawki :) Super sprawa. :)
Kończę już, bo wyszedł mi dość długi post.
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i pozdrawiam :)
buziaki!

14 komentarzy:

  1. Gratuluję, boska!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ale superowa syrenka:)
    a kosmetyczka jest fajniutka, mi też czasami zdarzają się krzywulce, czasami sobie mówię,że tak właśnie miało być:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu jestes kochana :) kosmetyczka jest przesliczna bardzo bardzo mi sie podoba jest cudna dziekuje Ci bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu Twoja kosmetyczka jest śliczna... nic a nic nie widzę żeby nie wyszła ! A syrenka idealna na pewno ucieszy adresatkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna kosmetyczka :):) ale znam ten ból, również jak coś robię - oczekuję ideału, widzę jakieś niedociągnięcia, których może inni nawet nie zauważą :)syrenka piękna.

    OdpowiedzUsuń
  6. E tam, fajna ta kosmetyczka! A pomysł z zabawkami do malowania też bardzo mi się podoba, bo rozwija kreatywność i zabawka wielokrotnego użytku:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyczka i syrenka są wyborowe Aniu,brawa dla Kubusia,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kosmetyczka jest super, ale jeśli musisz odpocząć, to to zrób - tylko Ci to dobrze zrobi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazwyczaj tylko my same widzimy nasze błędy ,inni nie :)
    Kosmetyczka jest przepiękna ,a syrenka absolutnie fantastyczna !

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazwyczaj tylko my same widzimy te błędy... inni by na to nie wpadli. No ale to to już jest, jeśli chce się za dobrze coś zrobić, ze czasem coś się nie uda :) kochana błędów nie popełnia ten kto nic nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kosmetyczka jest świetna, jeśli nawet wg Ciebie, bo ja nie widzę, ma jakieś wady, to in plus....wszak nie jest to produkcja taśmowa, tylko niepowtarzalne, dzieło rąk ludzkich (Twoich) szyte zapewne z uczuciem, więc każde niedociągnięcie może być jedynie rozczulające...tak ja to widzę...syrenki szalenie pomysłowe:) pozdrawiam trzymaj się ciepło, aby więcej nie chorować :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ty musisz bardziej wierzyc w siebie bo uwazam,ze te rzeczy wychodza Ci super. ja dzis macalam Twoje dziela za ktore jeszcze raz slicznie dziekuje i naprawde bum w glowe za marudzenie sie nalezy :P

    a pomysl z syrenka jest super i wykonanie

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Syrenka do malowania to rewelacyjna sprawa!!! i głos na bałwanka oddany :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przybycie do ANINKOWA i pozostawienie komentarza :)